Vulvodynia – przewlekła choroba żeńska

0
Vulvodynia – przewlekła choroba żeńska

wpisy sukces kobiety

Sporo dam przyznaje, że wstydzi się rozmawiać o swoich komplikacjach intymnych. Wielokrotnie nawet ginekologowi nie mówią one o dolegliwościach bólowych zewnętrznych i wewnętrznych organów płciowych, albowiem wydaje im się to normalne. Okazuje się niemniej jednak, że pokaźna część z nich cierpi najzwyczajniej w świecie na przewlekłą chorobę o nazwie vulvodynia, która polega oczywiście na dokuczliwościach bólowych pochwy i sromu. Choroba ta dalej jest dosyć okazjonalnie diagnozowana i wielu lekarzy ma z nią kłopot. Aby wykryć vulvodynię, nieodzowne jest oczywiście badanie ginekologiczne. Najodpowiedniej, jeżeli pacjentka bada się regularnie u ginekologa i wykonuje wszystkie badania, by zdołać wykluczyć inne choroby dające podobne niedogodności. Najczęściej bowiem kobiety cierpią na długotrwały, silny ból okolic płciowych, jaki uniemożliwia im nawet seks, pomimo tego, że wszystkie ich badania są w normie i lekarze nie spostrzegają jakichkolwiek konkretnych przyczyn takiego stanu rzeczy. Lekarze do tej pory nie zdają sobie sprawę z tego, co sprawia powstawanie choroby. Są oni zgodni co do tego, że vulvodynia nie jest: chorobą epidemiczną,nie przenosi się jej drogą płciową, nie wynika również z zaburzeń psychosomatycznych, ani psychicznych. Najpewniej wolno oznajmić, że powodem schorzenia jest nadwrażliwy układ nerwowy lub ewentualnie silne unerwienie narządów płciowych. To przykre, doktorowie nie znają lekarstwa na tę chorobę. Z reguły w czasie leczenia potrzebna jest współpraca zarówno ginekologa, jak i urologa, seksuologa i psychologa. Zdarza się, że dobra terapia połączona z fizjoterapią dają należyte rezultaty. Kobiety mają szansę samodzielnego wykonywania ćwiczeń w domu, w intymnej i przyjaznej atmosferze. W niektórych sytuacjach pomocna bywa również operacja chirurgiczna, jednakże mało lekarzy uważa vulvodynię za oznaczenie do takiego leczenia. To smutne, choroba ta jest chorobą długotrwałą i chroniczną. Oznacza to, że wiele kobiet cierpi latami, a nawet przez całe życie. Cierpi na tym ich kondycja fizyczna oraz psychiczna. W wielu przypadkach przez lata takie kobiety nie są w stanie uprawiać zbliżenia płciowego i prawidłowo działać. Też wielu lekarzy ma komplikacje z rozpoznaniem tej dolegliwości i bywa, że jest ona przez wiele lat lekceważona bądź leczona w niewłaściwy sposób. Okazuje się, że vulvodynia może posiadać podłoże genetyczne oraz ma prawo być dziedziczona przez kobiety w rodzinie. Jakakolwiek kobieta, jaka odczuwa takie przewlekłe dokuczliwości bólowe w trakcie współżycia powinna wypatrywać dobrego lekarza, jaki zrozumie jej problem i będzie starał się go rozwiązać. Jeśli lekarz bagatelizuje kłopot, najlepszym rozwiązaniem jest zmiana ginekologa.